czwartek, 3 września 2015

Pamiętacie Lucusia Trójłapka?


 Czy ktoś pamięta jeszcze Lucusia Trójłapka?
W czerwcu został zabrany z łańcucha ze zmiażdżoną łapką, 
a potem dwa miesiące spędził w lecznicy.
Życie Lucusia udało się uratować, łapki - nie.
Lucuś już od dwu tygodni mieszka w domu Tymianka.
Z przerażonego, smutnego pieska szybko przeistoczył się w radosną, rozbawioną i rozbieganą kulkę.
Jest niesamowicie dzielny i mądry.
I śliczny!






















8 komentarzy:

  1. Widać, że świetnie sobie radzi. Nawet bez łapki. Cudownie, że żyje i że mieszka u Ciebie Ori. Jest taki szczęśliwy bo mu się wydaje, że trafił do "psiego raju" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała wiadomość ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Łapka zachorowała, ale serce wyzdrowiało. Najlepszego Wam życzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kalekie pieski tak sie dobrze przystosowują do życia w nowych warunkach ograniczonych możliwości i nadal zachowują pogodę ducha :) Tak jak moja suczka z usuniętymi wszystkimi zębami.

    Ściskam delikatnie Wasze łapki,
    BB

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak widać można być szczęśliwym, niezależnie od ilości kończyn. Chłopak jest słodki jak toruński piernik i ma cudnego blond irokeza. Pozdrawiam
    Anna W

    OdpowiedzUsuń
  6. Lucusiowi cmokusia w czółko :)

    OdpowiedzUsuń