Kiedy Ori postawi krok za kuchnię - taki mały kroczek - nadal jest cudnie.
Krajobraz cieszy wszystkie zmysły: duża, płaska, piaszczysta przestrzeń porośnięta czymś w rodzaju skrzypu, wydeptana przez pracowite łapy Wzruszaczy miejscami do gołego piasku, urozmaicona dołami i dołkami, resztkami patyków i innych zabawek, cieszy wzrok.
Uszom radości dostarczają głośne i raźne poszczekiwania psów, szczególnie melodyjne w porze przejazdu przez wieś listonosza.
Nos także doznaje niekiedy rozkoszy, gdy człowiek - zapatrzony w wyżej wymienione uroki przestrzeni - wdepnie zgrabnym ślizgiem w świeżuteńką psią kupę.
Wzruszacze, które mają świadomość swojej rangi i wyjątkowości, pozują do zdjęć w bardzo wyrafinowanych konfiguracjach.
Gruszka i Tosiek po serii czułych liźnięć poleciały Asnykiem:
"Między nami nic nie było!"
Tosiek, Tamiś, Orion.
Tak sobie stoją po męsku.
Śliczna rozmarzona Ofra.
Szarik i Tuliś roześmiany.
Tosiek jakiś zdziwiony światem, a Miodek i Tobi psują ujęcie.
Tamiś!
Związek wypędzonych - Diana i Lusia, które zawsze demonstrują nieszczęście, gdy uda się je wypchnąć z domu.
Orion i Sara zakochana. Nikt się nie dziwi, prawda?
Aniela i Orion z godnością, w środku bałagan.
Czułe muśnięcia: Maja i Szarik.
Miłość siostrzano- braterska. Ofra, Miód i patyk.
Diana rozbawiona przez Majkę.
Orion naucza, Aramis słucha.
Dość wczesny poranek, nikomu nic się nie chce.
Sceny mocno zbiorowe.
Szarik i Miodek, w tle Maja.
Tobi lekko zakopany, łapa Miodka obok.
Październikowe wybitne osiągnięcie Wzruszaczy - Budowniczych:
zamczysko stworzone z prostej górki ziemi.
Majstersztyk wykonania.
W komnacie Aniela.
Tamiś!!!
Dopieszczanie szczegółów.
Zamek od strony południowej.
Rubik, Gruszka i Julka.
Kolory późnej jesieni: Rubik i Julka.
Prawda, że cudnie?
Teraz P.S.
Wysiliłam się i przygotowałam stragan dla Wzruszaczy stworzony z przeróżnych ładności.
Stragan wystąpi na blogu tymiankowym w przyszły weekend, bo w ten jest święto i nikogo nie będzie w domu.
W związku z tym mam wielka prośbę do drogich koleżanek blogowych i nie tylko, o dołożenie swoich cegiełek twórczych.
Zmalujcie coś, sklejcie, zdejmijcie z półki. Poproście te Twórczynie, które tu nie bywają, za to bywają u Was.
Wzruszacze bardzo potrzebują wsparcia, jeden posiłek to 30 kg suchej karmy (psy młode), do tego 12 dużych puszek, ryż, kurczak z jarzynami dla starszych.
Brakuje jeszcze kilku bud, nie wspominając o drobnicy: miskach, posłankach i innych duperelach, które Wzruszaczom są niezbędne do życia.
Naprawdę jest bardzo trudno związać koniec z końcem.
Ja mogę kolejną zimę przechodzić w starych gumiakach, ale ONE muszą mieć syto, ciepło sucho i zdrowo.
Jeśli ktoś coś zmaluje, to proszę o zdjęcie na mail:
fundacjadomtymianka@gmail.com