środa, 20 lipca 2011

Co się dzieje na podłodze...

8 komentarzy:

  1. nooo nieeee...zakochałam sie w tej rudej kuleczce!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyżby tricolorka znalazła dom? Czy też nie dała się sfotografować? Biało-czarny ma rewelacyjnie umaszczone łapki!

    OdpowiedzUsuń
  3. One są rozkoszne! Jaka szkoda, że Mama nie pozwala nam mieć więcej niż cztery koty :(

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. prawie jak u nas :))))))))))))
    tylko nie jest az tak kolorowo......
    3 pregowane rudasy+3 pregowane ciemne burasy
    Aska

    OdpowiedzUsuń
  5. A słychać tupot małych stópek? Bo u nas słychać. Jakby stado koni biegało, a nie małe kotki...

    OdpowiedzUsuń
  6. kwiaciarenka.
    same cudeńka u mnie też wysyp,ja to mam dopiero tupot małych stópek

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bym z chęcią wzięła wszystkie!
    Ale D się nie zgadza na więcej niż Lolę :(

    OdpowiedzUsuń