wtorek, 28 grudnia 2010

Trochę świątecznej czerwieni


Oczywiście sierpniowej. Skoro jednak Ori upiekła świąteczny sernik już w drugi dzień Bożego Narodzenia, to kto wie, jaki rekord osiągnie za rok? Taki świąteczny akcencik czerwony i sierpniowy może się bardzo przydać!

12 komentarzy:

  1. oddam pół królestwa za te kotki w garnku i puszce...az mi sie zachciało małych kociąt:)|....a pod dom do adopcji przychodza 2-4 letnie!!!SŁODZIAKI!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe... a ja upiekłam świąteczny pasztet w poniedziałek, 27.12 :) i się podzieliłam ze zwierzyną, która wygląda na uszczęśliwioną tym faktem..

    OdpowiedzUsuń
  3. ech...boskie kociaki...i w czerwieni im do twarzy...
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ori, jak to mówią lepiej późno niż wcale. Przynajmniej przypomina się nam jakie były maleńkie i słodkie. Słodycz pozostała, tylko gabaryty się zwiększyły;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. U Ciebie wprost bajkowo. Sliczne kocieta i w ogole piekne zdjecia!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnemu, to i w garnku do twarzy, a właściwie do pyszczka:) Robienie ciast po świętach lub pod ich koniec uważam za programowo słuszne i godne polecenia. Niniejszym zaczynam przemyśliwać o szarlotce:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co tam sernik, to dopiero są słodkości!!!
    Ściskam Was:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja po świętach myślałam o dekorowaniu pierniczków... Ale przeszło mi jakoś;)

    Koty słodziutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. An-na: mnie już przeszły świateczne pierniczki (pomógł mi w tym również niezawodny Bankiś ;)) - pozostały tylko na choince.

    Pomysł ze świeżym ciastem (pasztetem) w święta lub tuż po jest godny propagowania ;))

    Słodziaki w każdym rozmiarze i scenerii są cudne!
    Ściskam i głaszczę wszystkich Domowników i Mieszkańców :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzbanuszek w kropki świetnie by sie wkomponował w sesje, wszakże czerwieni mu nie brak ;)
    Puszka w serca z jej zawartością podbila moje serce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. widocznie Ori hołduje jakże słusznej zasadzie - co masz zrobić dziś - zrób pojutrze - będziesz miała dwa dni wolnego :D
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń